To już ostatnia relacja z moich wymianek :)
Wymianka jarzębinowa organizowana przez Moteczka.
Paczkę przygotowywałam dla osóbki kryjącej sie pod nickiem Denrobium, ale niemającej bloga :( Niestety nie napisała, czy paczka dotarła (ale ja wiem, że tak) i czy choć trochę jej się podobała. A to było w środku:
Trzy pary kolczyków w kolorze jarzębiny i sporo serwetek (bo podobno chce zacząć dekupażować). No i słodkości jakieś drobne (znów nie ma na fotce).
A moja paczuszka dotarła wczoraj. Od Katarynki. Się dziewczyna napracowała! Moja paczuszka przy jej, jest skromniusia. Słoiczek i podkładki decoupage, tasiemki, dwie pary kolczyków, serwetki i słodkości, ach! dużo tego :)) Dziękuję!!!
No, to koniec relacji wymiankowych. I myślę, że na razie również koniec ze zgłaszaniem się na kolejne wymianki (już sie zgłosiłam na jedną na SP) :)) Trochę zaszalałam :))
Miłego wieczoru!!
I zdrówka!!
Bo ja od czwartku znów umieram na zapalenie migdałków :(
Witaj, cieszę się, że Ci się paczuszka podobała:)
OdpowiedzUsuńMogę wykorzystać Twoje zdjęcie, aby umieścić na blogu?
jasne, bierz śmiało! :))
OdpowiedzUsuń