Ostatni tydzień wakacji minął nieubłaganie. A weekend to już szczególnie.
Jakiś basen, jakieś rowery, miałam też trochę pracy zamówieniowej. W piątek odebrałam wyniki egzaminu zawodowego - i muszę się pochwalić - oficjalnie jestem florystką! Co z tym dalej, się zobaczy. A w sobotę to już w ogóle dziki szał. Najpierw American Day w warszawskim salonie Harley Davidson, a wieczorem wreszcie się wybraliśmy do Multimedialnego Parku Fontann.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi bardzo miło, jeśli coś do mnie napiszesz :))