To nie jest tak, że jak mnie na blogu nie ma, to znaczy, że zerwałam z rękodziełem. Nie, nie, ja po prostu mam za krótką dobę :) A praca wre, może nie pełną parą, ale wre. Powstały na przykład takie piernikowe domki.
Uszyte oczywiście z filcu.
Duży z turkusowymi drzwiami.
Duży z zielonymi drzwiami.
Mały z czerwonymi.
Mały z różowymi.
I jeszcze mały z pomarańczowymi.
Do napisania! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi bardzo miło, jeśli coś do mnie napiszesz :))