Zaczynam powoli publikowanie wielkanocnych prac. Nie jest tego dużo, ale zawsze. Na pierwszy ogień idą szydełkowe pisanki.
Pewnego razu w styczniu byłam ciekawa, czy dałabym radę szydełkować tak cienkim szydełkiem, skoro jestem przyzwyczajona do 3,5mm i wyżej. Okazuje się, że nie jest to jakiś wielki problem i tak powstał stos jajek i... serwetek (o których będę pisać w następnych postach).
Jajo pistacjowe i brzoskwiniowe.
Turkusowe i pastelowe żółte.
Żółte i różowe.
I od razu robi się bardziej wiosennie. Pozdrawiam serdecznie :)
Śliczności :-) Śliczne koszulki na jajka w cudnych kolorach :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Bardzo fajne jajca ! Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńI również dziękuję i pozdrawiam :)
Usuń