Coś ostatnio rzadko tu bywam :( Chciałoby się więcej, ale póki co nie da rady. Nie mam jakoś nastroju na pisanie blogowych postów. Ba, od dawna nie stworzyłam nic nowego. Dobrze, że mam w zanadrzu jeszcze trochę niepublikowanych prac. Mam nadzieję, że niedługo mi ta niemoc minie...
Dzisiaj do pokazania mam breloczki wykonane z arkuszy filcu i różnych dodatków.
Trzy matrioszki - babuszki:
Brunetka w białym :)
Ruda w błękicie:
Blondynka w czerwieni:
A to nie matrioszka, ale też breloczek. Pani Misiowa :)))
Zdjęcia wykonywane jeszcze zimową porą, więc ich ostrość pozostawia wiele do życzenia. Ale najważniejsze, że widać, co przedstawiają ;))
Spokojnego weekendu i więcej słońca Wam życzę!!
Ooo kako čudovite babuške si naredila :-))
OdpowiedzUsuńKrasni obeski!
Slovenski pozdrav
Jakie czaderskie te breloki! Matrioszki są świetne. ;-)
OdpowiedzUsuń