Szydełkowy kotek powstał tak dawno, że nawet już nie pamiętam kiedy. W sumie nie wiem, jak to się stało, że jeszcze go tu na blogu nie było. Z kolei na moje rzadkie zaglądanie tutaj należałoby spuścić zasłonę milczenia. No, ale dosyć tych tłumaczeń. Oto kotek szydełkowy w sukience z polaru.
Cały jest wyszywany, więc jest dość bezpieczny. Sukienka natomiast uszyta jest z mięciutkiego polaru. Wiąże się ją tasiemką, więc łatwo można ją zdejmować.
W planach miałam więcej takich kotełków i serię ubranek do nich, ale póki co, na pomysłach się skończyło :P
Miłego dnia!