Zwane też inaczej makramowymi. Chociaż z tego, co wiem, z makramą mają niewiele wspólnego, prócz prostych supełków :) W każdym razie pokusiłam się o zaplecenie kilku bransoletek tego typu. Miałam cienki sznurek, który był za cienki do innych projektów, więc żeby się nie zmarnował, postanowiłam go wykorzystać :) Te bransoletki robiłam jeszcze latem, ale dopiero teraz doczekały się skończenia.
Z oliwkowymi perłami gładkimi i gniecionymi.
Ze szklanymi koralikami w kolorze chabrowym i granatową perłą.
Z fioletowymi szklanymi koralikami i dużą perłą.
Przyjemnego dnia!
ooo makrame, to pa tudi jaz znam :-))
OdpowiedzUsuńLepa zapestnica, super ideja!
Pozdravček