Kończący się właśnie majówkowy tydzień, upływał pod znakiem raczej niemajowej pogody, a w moim przypadku przy akompaniamencie mojego choróbska i poalergicznych perypetii u dziecka. No, ale miejmy nadzieję, że następny tydzień będzie znacznie lepszy, a na szczęście mam biedroneczkę:
Co najważniejsze w tym zdjęciu to to, że zrobił je mój syn! Byłam pod ogromnym wrażeniem, kiedy zobaczyłam je na ekranie komputera, choć wiem, że sporo w tym przypadku... przypadku :) Dodam tylko, że moje dziecko ma dopiero pięć i pół roku :) No, to koniec chwalenia się.
Miałam sobie zrobić również odpoczynek od bloga i fanpage'a w tym tygodniu, a skończyło się na tym, że zmieniłam trochę wygląd bocznego panelu i trochę w nim poukładałam. Jak Wam się podoba?
Miałam sobie zrobić również odpoczynek od bloga i fanpage'a w tym tygodniu, a skończyło się na tym, że zmieniłam trochę wygląd bocznego panelu i trochę w nim poukładałam. Jak Wam się podoba?
Zdjęcie cudne- fotograf Ci rośnie jak nic. A co do złośliwości natury hmmm długi weekend majowy się kończy, to i pogoda się zrobiła :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam niedzielnie