Post o pisankach miał być wczoraj, ale się nie wyrobiłam, więc jest dzisiaj. To już ostatnie wielkanocne dekoracje, które wykonałam w tym roku. Pisanki zdobione w dekupażu, zawieszone na tasiemkach.
Trochę kombinowane. Pierwsza z folkowymi pisankami (i kurką) i zielonym spękanym dołem.
Druga z ludowymi wzorami i niebieskim spękanym dołem.
I trzecia - cała w kurczaczki.
Fajne z nich dyndadełka :)
Spokojnego czwartku!
Piękne pisanki ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam