Zawsze szycie filcowych świątecznych ozdób było domeną mojej mamy, zwanej również moim współpracownikiem lub częściej - małym chińskim dzieckiem :) Ale w tym roku wzięłam sprawy w swoje ręce i sama naszyłam trochę dekoracji, bo jednak różnią się stylem i pomysłem. W każdym razie pokazałam Wam już piernikowe domki, teraz czas na serduszka.
Z perłowymi cekinami.
Z zielonymi cekinami.
I z cekinami naszytymi na kształt pnącej roślinki :)
Miłego dnia :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi bardzo miło, jeśli coś do mnie napiszesz :))