Dzisiaj pozostaniemy w temacie ślubnym. Pokażę Wam kolejną serię folderów na ślubne płyty cd ze zdjęciami, które wykonałam dla fotografa. Chyba nie potrzeba większego komentarza :)
Today, we're still in wedding theme. I'll show you another collection of wedding photo cd folders, that I've made for a photographer.
Przybielone turkusy.
Whitish turquoise.
Ten na "specjalne" zamówienie - z marchewką, bo Państwo Młodzi mają ją w nazwisku :)))
This one was made for a special order - with carrot, because the bride and groom have it in their surname :)))
I z moim ulubionym papierem z GP :)
And with my favourite paper.
Kiedy zrobiłam to zdjęcie, dostrzegłam, że jest zbyt pusto i postawiłam parę stempli (podobnie jak wewnątrz "marchewki").
When I've made this photo, I realised that it looks a little bit empty, so I used some stamps (like in the "carrot").
To tyle na dziś. U mnie praca wre - zbliża się niedzielny Pchli Targ, a nadchodzące Walentynki obligują do wstawienia paru serc do sklepu :) Na szczęście wena się mnie trzyma i dzięki temu dzisiaj w nocy szyłam na maszynie niesamowicie równo jak na mnie i wręcz idealnie zbindowałam notesy (wraz z równym zagięciem sprężyn). Niebywałe :D
That's all for today. I'm still working and crafting - sunday's Flea Market is coming, and coming Valentine's Day force me to put some heart in my on-line shop :) Fortunately I still have an inspiration and this night I sewed on my sewing mashine very straight (it's very suprising) and perfectly binded two notebooks (I even equally bended springs). Incredible :D
Przyjemnego piątku!
Hava a nice friday!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi bardzo miło, jeśli coś do mnie napiszesz :))