Tak, jak w zeszłym, tak i w tym roku Jola Zola organizowała zabawę w ścinki. Tym razem też się na nią załapałam i dostałam przesyłkę z papierkami do wykonania kartki.
Tym razem udało mi się machnąć tylko dwie kartki (pewnie było by więcej, ale czasu zbrakło). Pierwsza wyszła taka patchworkowa w brązach.
Od siebie dodałam tylko brązowe perełki, kwiatki, no i oczywiście stempel.
A druga nie mogła być inna, jak tylko ślubna :)
Dodałam różyczki, ćwieki i stempelek oczywiście :)
Zdjęcia mi niestety wyszły takie sobie, ale chciałam zdążyć z publikacją przed wyjazdem :) Bo w czasie, kiedy Wy czytacie ten post, ja już drugi dzień byczę się w działkowej głuszy.
Przyjemnego tygodnia!
Świetna ta zabawa. Z otrzymanych ścinków wyszły Ci dwie piękne kartki.
OdpowiedzUsuńnic się nie zmarnuje ;) świetne ścinkowe prace -szczególnie ta druga ;D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
bardzo dobrze wykorzystałaś ścinki , takie ścinki to skarb
OdpowiedzUsuńśliczne ale ta druga.... po prostu miodzio :)
OdpowiedzUsuńa następne zrobisz sobie przy tzw okazji, hihihihiih :)
Śliczne prace.Świetnie przeniosły się ptaszki ze ścinkiem na karteczkę.
OdpowiedzUsuńWiecie co? Mnie też się ta druga bardziej podoba :P
OdpowiedzUsuń