Z początkiem roku szkolnego zawsze kojarzy mi się jesień. I chociaż bywa, że lato jest z nami do swoich ostatnich dni, to zostało mi chyba z dzieciństwa, że wraz z początkiem września powoli zaczynam rozglądać się za oznakami kolejnej pory roku. I za "spadniętymi" kasztanami, rzecz jasna :)
W naszej okolicy jeszcze żadne kasztany samodzielnie nie opadły, ale to kwestia dni :)
Wrzesień mamy już od tygodnia, a ja dopiero teraz mam dla Was kalendarz na pulpit. Bo dopiero dzisiaj cyknęłam zdjęcie, które się do tego świetnie nadaje :) Częstujcie się!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi bardzo miło, jeśli coś do mnie napiszesz :))