No tak, nie może być inaczej. Wydaje się niemożliwe, żeby nie spotkać wiewiórki w Łazienkach Królewskich :)
Ale mimo, że bywam w Łazienkach co jakiś czas, to wiewiórkę widziałam na żywo pierwszy raz od kilkunastu lat. Widocznie jeździłam w złej porze roku :)
Ta na zdjęciu była niezwykle odważna, ale dzięki temu będzie miała dużo zapasów na zimę :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi bardzo miło, jeśli coś do mnie napiszesz :))