Natolin's Handmade

piątek, 29 lipca 2011

Chciałabym...


...szyć więcej.

Pierwszy raz szyłam jakoś w grudniu, na warsztacie, który prowadziła dobrze Wam znana Zuza Górska. Kiedy w marcu Zuza znów przyjechała do Warszawy, uszyłam u niej na warsztacie kopertówkę. Tego samego dnia odebrałam swoją śliczną maszynę do szycia, o której dość długo marzyłam.

Niestety od tamtej pory prawie nic nie uszyłam - poszewkę z Zygzakiem, kopertówkę, której jeszcze nie skończyłam i tę torbę:


Wykrój znalazłam gdzieś w sieci, właściwie to wzór (jak ktoś widział, to proszę o podanie linka) i trochę zmieniłam proporcje. Przede wszystkim sporo skróciłam pasek.




Torba uszyta z pięknej zasłony kupionej w ciuchach (do teraz żałuję, że drugiej nie wzięłam).

Pewnie wprawione krawcowe miałyby wiele zastrzeżeń do sposobu jej uszycia - ale przecież nie od razu Kraków zbudowano, nie? :)



A oto moja wspólniczka:


Żałuję, że nie mam czasu na szycie i weny póki co też nie... Na razie maszynę używam do szycia scrapowych papierów :) Już wczoraj pisałam, że papiery mnie co raz bardziej wciągają :)) Zaraz idę wypróbować moje nowe cuda do scrapbookingu mrrrau...


Spokojnego wieczoru!

p.s. Dodałam torbie zapięcie, którego na zdjęciach nie ma, bo nie miała go mieć - ale jednak wygląda zdecydowanie lepiej...

2 komentarze:

  1. Śliczna torebka :)

    http://anek73.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Torba jest cudowna, bajkowosłodka :) Nie znam się ale dla mnie wygląda megaprofesjonalnie :D
    Gratuluję!!! I pozdrawiam;)

    P.S.Łucznik też rozkoszny:D

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło, jeśli coś do mnie napiszesz :))

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...