Dzisiaj ostatni bukiet, jaki miałam okazję wykonać na zajęciach z florystyki. Bukiet ślubny, tak zwana kaskada, z główną częścią osadzoną na mikrofonie.
Wybrałam bardzo żywe kolory, ale fajnie się moim zdaniem komponowały.
Bukiet wykonałam z fioletowych eustom, czerwonych goździków i chryzantemy santini. Do tego liście paprotki - rumohry.
Miłego weekendu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi bardzo miło, jeśli coś do mnie napiszesz :))