Lubię robić ciekawe/śmieszne/fajne/oryginalne zamówienia, bo zmuszają do większej kreatywności i do takiego kombinowania, by końcowy produkt jak najbardziej odpowiadał wymaganiom zamawiającego. Tak było i tym razem. Miałam zrobić kolczyki z wiewiórkami. Oczywiście w całym ogromie serwetek nie mam ani jednej z tymi rudymi zwierzątkami. Kolczyki powstały więc z użyciem wydruku.
U góry pojawiły się szklane zielone perły - takie, by było je widać wśród rudych włosów przyszłej właścicielki.
A żeby post nie był o jednej parze kolczyków, pokażę Wam jeszcze proste składaki. Zrobiłam już kiedyś podobne. Cieszą się zainteresowaniem, więc postanowiłam machnąć jeszcze jedne. U góry szklane złote kostki, u dołu grube "plastry" masy perłowej.
Przyjemnego dnia Wam życzę!
P.S. Ten i następny (piątkowy) post idą "z automatu". Ja wybywam nad morze i będę zaglądać na natolinkowego fejsbuka może :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi bardzo miło, jeśli coś do mnie napiszesz :))