Panuje ostatnio u mnie istne filcowe szaleństwo. Ale prawda jest taka, że zapasy filcowych broszek i breloczków znacznie stopniały i trzeba je było uzupełnić. Dziś dlatego będą broszki.
Fioletowa sowa z kontrastową czerwoną nitką.
I turkusowa sowa szyta na żółto.
I moje najmłodsze dziecko, projekt w sensie, łebek kotka :)
Miłego weekendu!
słodziutkie
OdpowiedzUsuń