W przypływie scrapbookingowej weny, z zakupionych ostatnio papierów i przydasi z wygranych cuksów i z wymianki, wytworzyłam karteczki. Sztuk cztery :)
Fioletowa. kwadratowa.
Z ornamentem, kwadratowa.
W groszki, podłuzna.
Kwiatowa, podłuzna.
Dzisiaj w ramach Dnia Dziecka (będzie u nas trwał tydzień! :)) wybraliśmy się do Łazienek Królewskich. Rzadko jeździmy w miasto, ale od czasu do czasu trza. Nieprzytomna jestem jak pierun, zresztą Główny Zainteresowany równiez był. Szaleństwo, duchota i tłumy ludzi :) (narzekam, jakbym co najmniej z 50 miała na karku :) Ale przynajmniej pocykałam trochę fotek. Oto jedna z nich - Jego Wysokość Paw Królewski na stokrotkach :D