Dzisiaj o małych formach ciąg dalszy. Tym razem jednak są to małe formy bardziej użytkowe, niż tylko cieszące oko.
Komplet dwóch magnesów w stylu hmmm... shabby? Nie wiem, na pewno jakimś romantycznym :)
Zrobiłam je dawno temu (jakoś w styczniu :P), ale czekały aż do teraz, bo nie miałam najważniejszego elementu - magnesów :) Teraz już są (z odzysku prezentowego, z którego powstało jeszcze coś, o czym innym razem).
I mogą już teraz zdobić czyjąś lodówkę :))
Przyjemnego dnia.
fajne magnesowe kotylionki:)
OdpowiedzUsuń