Tak, szydełkomania to dobre określenie :)) Ostatnio nic innego nie robię, prócz dziergania :)) Dzisiaj pokażę Wam pierwszą robótkę ever i to na dodatek w takim rozmiarze. Tam-ta-dam, oto mój szalik!!
Jeszcze teraz muszę się nauczyć fotografowania tego typu rękodzieła :) Bo nigdy tego nie robiłam :P A tu zbliżenie:
A tu fotki szalika na osobie. Na mnie (!) :))
W formie zapinki do szalika występuje broszka-kwiat od Ciotki Ostrej.
No, to tyle na dzisiaj :) Przyjemnego dnia!
ożeszszsz! a już myślałam,że to narzutka :D świetny szalik i na pewno ciepły (a dziś wieje niemiłosiernie, nic tylko się opatulać ;)) jak to 1 raz to chylę czoła!
OdpowiedzUsuńIle Ci to zajęło?
OdpowiedzUsuńjest super :D wielki i wyrazisty :D piekna robota ;)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny szalik! A z kwiatuchem to już w ogóle super!
OdpowiedzUsuńVau tudi kvačkati znaš, lepo!
OdpowiedzUsuńJa, veš tiste voščilnice pa niso prav nič zapletene, kar poskusi boš videla, prav hitro jih imaš narejene!
Pri nas je bil že sneg, ja, in sicer sedaj je bil že 2. in ga je bilo malo več. Prvič ga je bilo le toliko, da je pobelilo.
Ko prideš kaj k nam mi sporoči, da se enkrat morda res spoznava, prav :-))
Pozdravček