Post piątkowy w sobotę - zakończenie roku i potem kino w nagrodę skutecznie mnie wyprały z sił do pracy przy zdjęciach. A chciałam Wam pokazać już ostatnie z serii kartek dla nauczycielek. Było ich w sumie cztery, ale po fakcie już zauważyłam, że jednej zdjęcia nie zrobiłam (a teraz pisząc post, nie mogę sobie nawet przypomnieć za bardzo, jak wyglądała). Tak to bywa, gdy myśli się o wielu rzeczach na raz :). W każdym razie wszystkie trzy (cztery) podobne w kroju, kwadratowe z trzema warstwami, napisem i "odstającym" elementem.
Morska z motylem.
Turkusowo-zielona z chipboardem.
I pudrowo-różowa z peonią.
Teraz mnie będzie męczyło, jak ta czwarta wyglądała, bo naprawdę baaardzo rzadko zdarza mi się nie zrobić zdjęcia :P W mojej "karierze" może ze dwa razy tak było.
Tym, co będą korzystać z letnich miesięcy już życzę udanych wakacji, wyjazdów i urlopów. A tym, którzy nie mają niestety możliwości skorzystania z wolnych dni - przyjemnej pracy! My, póki co, zostajemy na miejscu, więc mam nadzieję (ale nic nie obiecuję!) nadawać z Natolinkowa regularnie.
Udanego weekendu :)