Pierwszy tydzień ferii dobiega końca, a śniegu wciąż brak i nie da się pójść na sanki. Za to w czwartek wybraliśmy się wreszcie na Stare Miasto, by obejrzeć "światełka". Pogoda niestety nie dopisała, bo najpierw lało, a potem sypało mokrym śniegiem. Wróciliśmy przemoczeni na wylot, ale frajda była.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi bardzo miło, jeśli coś do mnie napiszesz :))