Uff jak to dobrze wrócić "do żywych" - znaczy do internetu :) Od poniedziałku go nie miałam i udało się naprawić dopiero wczoraj wieczorem. Wiem, że to króciutko, ale wkurzałam się jak nic. No i tyle zaległości od razu! Ale już jestem :)
Dzisiaj znów nic nowego - tylko kolejne filcaki. I to całkiem nieskomplikowane :) Ale w większości w żywych kolorach, stąd "kolekcja letnia" :)
Jaskrawa bransoletka z bryłkami howlitu.
ZA NAMOWĄ MOICH SZANOWNYCH KOMENTATOREK ZGŁASZAM TĘ BRANSOLETKĘ NA WYZWANIE NR 4 "OWOCOWY RAJ" W SZUFLADZIE :))
W najmodniejszych "marynarskich" barwach, ze szkłem crackle i dużym akrylem.
Jedyne szaraczki - ale za to dzwoniące :)
Żółciutkie, ze szkłem crackle i kryształkami.
Niebieskie, ze szkłem crackle.
Pomarańczki, ze szkłem :)
pozdrawiam Was i miłego piątku!!
ślicznie ufilcowane i fajnie dobrane kolorystycznie :)
OdpowiedzUsuńśliczne bransoletki, marynarska cudna bo wszystko co marynarskie od długiego już czasu mi się podoba, a ta letnia ma super kolorki dobrane, od razu mi się skojarzyła z wyzwaniem jakie ostatnio widziałam bodajże w Szufladzie
OdpowiedzUsuńPiękne, wesolutkie, owocowe :) Powiedziałabym, że druga bransoletka to raczej "wieczorowo-nocna", niż marynarska.
OdpowiedzUsuńPierwsza idealnie nadaje się na wyzwanie w Szufladzie :)
Pozdrawiam
Śliczne biżutki, szczególnie pierwsza kolorowa bardzo letnia.
OdpowiedzUsuńdziękuję :* zgłosiłam tę kolorową bransoletkę na wyzwanie w Szufladzie! pozdrawiam Was serdecznie i ściskam mocno!
OdpowiedzUsuńoj,ten marynarski jest cudowny:) Gratuluję:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne prace! Dziękuję za udział w szufladowym wyzwaniu :)
OdpowiedzUsuń