Letnia kolekcja decoupage

No tak, tak miało być - letnia kolekcja, jasne ochładzające kolory itp. No, ale lato już nas opuściło chyba na dobre... No nic, ale pokazać trza :)

Zdjęcie wspólne:

Broszka z drzewkiem.

Broszka w kwiaty.

Duże koła z ptaszkami, u góry porcelana.

Bukieciki, u góry ciekawe koraliki szklane (jak się okazało, po kilku razach noszenia przestały być takie piękne i zrobiły się mętno-przezroczyste - dobrze, że zagarnęłam te kolczyki dla siebie).

Różane, "ruchliwe".

Lawendowe, u góry szkło.

Pozdrawiam Was, choć niestety już nie upalnie.

Scrapowo mi :)

W sierpniu zdarzyło mi się kilka razy wykonać pracę na wyzwania Scrapujących Polek. Oto kolejna ich porcja.

Pierwsza jest zawieszka (nie pamiętam czy już ją pokazywałam) na wyzwanie Mixedmedia pod tytułem "Zatrzymać kawałek lata". Należało wykonać przedmiot wg następujących wytycznych:

"Należy wykonać dowolną pracę o nietypowej teksturze ( np. pasta strukturalna, farby, crackle, czy tez inne media) z wykorzystaniem: suchych kwiatów, gazety, zużytych znaczków pocztowych i farby lub tuszu."

Następnym wyzwaniem była wtorkowa kartka. Było to wyzwanie pierwszego gościa portalu Scrapujących Polek (była nim Znana pewnie Wam Fryne). A takie były wytyczne:

"- stwórz kartkę w dowolnym formacie, kształcie, kolorystyce, stylu

- główną ozdobą kartki mają być KWIATY - te gotowe, ale także w każdej innej formie i technice - stemplowane, wycinane z papieru, quillingowe, dziergane na szydełku, zrobione z materiału (wstążek), rubonsy, naklejki
itd...

- na kartce mogą pojawić się także inne dodatki, ale KWIATY mają być w roli głównej

- KWIATÓW na kartce ma być tyle... ile kartka zmieści, powinno być bogato i warstwowo :)"

I ostatnia, świeżutka jak bułeczki (bo robiona wczoraj, a właściwie dzisiaj w nocy) scrapowa rzecz - potrójny obrazek, w stylu babcino-rustykalnym. Wykonany na wyzwanie Alteredart z tego tygodnia. Wytyczne były takie:

"- praca według obowiązującej w tym tygodniu mapki !!!

- użycie podkładki korkowej, minimum 1 sztuka,

- użycie koronki,

- użycie minimum 2 rodzajów papieru,

- kolorystyka, forma, przeznaczenie - dowolne!

- styl do wyboru: vintage / schabby chic / starociowy."

Niestety nie pokażę Wam jak wygląda ta mapka, która w Scrapujących obowiązuje przez cały tydzień, bo zapomniałam wkleić obrazek.

W każdym razie przy tworzeniu tej pracy zainspirowałam się również candy z wyzwaniem, które organizuje Edzia o TUTAJ, dlatego i tam ją zgłoszę :)))

p.s. materiały do tego obrazka i niektóre do poprzednich prac pochodzą ze scrap.com.pl :)

pozdrawiam Was niedzielnie i uważajcie na deszcz!! :))

Zafilcowane

Spróbowałam ostatnio ufilcować na mokro coś większego. Już od dawna chciałam spróbować, ale nie miałam natchnienia. Chciałam nawet na kurs pójść, ale wiadomo - w wakacje raczej ich nikt nie organizuje. W końcu stwierdziłam, że spróbuję sama. I... udało mi się!! Wprawdzie są to na razie prototypy - brakuje im wykończenia (uszu, zapięć itp.), ale chodziło mi przede wszystkim o to, żeby zobaczyć jak mi się to wszystko połączy...

Dziwne, ale spróbowałam od większego formatu. A i wełny w tym kolorze u mnie najwięcej :)) Powstało coś a la mała kosmetyczka lub torebka:

Jako ozdobę można użyć np. takiej broszki

albo takiej...

...i wtedy wygląda ciekawiej :)))

Potem powstało jeszcze etui na telefon. Dla fanki różu:

I większe etui np. na okulary przeciwsłoneczne:

Niestety cyklamen i turkus, to kolory, które mój ukochany aparat z reguły przekłamuje. Na zbiorczym zdjęciu bardziej widać te piękne barwy:

pozdrawiam Was w ten deszczowy wieczór

i miłego weekendu!!

Dostałam prezent :)

Martwiłam się, że nie dotrze do mnie paczka z wakacyjnej wymianki. A tu nie dość, że prawie w ogóle się nie spóźniła, to jeszcze takie piękności w niej były!!!!

Dostałam ogromny pakunek. I ciężki! A w środku:

Masa słodkości, masa przydasi i przede wszystkim - przepiękny haftowany obrazek!!

Jestem nim zachwycona. Bo nie dość, że tematyka marynistyczna, to jeszcze kolory, które idealnie mi pasują do turkusowych ścian i jasnych mebli :))) Jestem baaardzo szczęśliwa i zadowolona. A to dzięki agulce77, która tę paczuszkę dla mnie przygotowała. Agnieszko, bardzo dziękuję!!!

A wszystkim Zaglądającym bardzo dziękuję za odwiedziny i przede wszystkim za komentarze. Ona są bardzo ważne!! A jak się od nich milutko na serduchu robi :))))

Podkładki

Jakaś zmęczona jestem ostatnio i dlatego rzadziej publikuję posty. Ale mam tyle rzeczy na głowie, że hej. Przede wszystkim przygotowania do przedszkola, zakupy i masę innych spraw. No ale nic - mój blog nie jest o moim życiu, tylko o moich PASJACH. Dlatego dzisiaj zaprezentuję Wam jeden z moich ostatnich tworów decoupage. Znowu nic skomplikowanego. A chodzi o

- podkładki podkubkowe :) Zrobiłam dwa komplety, po dwie podkładki w każdym (przecież nie każdy potrzebuje od razu zestawu 4 czy 6 sztuk, no nie?)

Pierwszy komplet z lawendą:

Drugi - swojsko-holenderski :))

Komplety świetnie nadają się na prezent!

pozdrawiam Was i ściskam mocno!

Dekupażowy misz-masz

No tak, bo dzisiaj post taki raczej nieuporządkowany w kategorie. Wszystko na raz :))

Kolczyki w komplecie z pudełkiem - idealne na prezent :)) (u góry szkło crackle).

Kolczyki z podobnym motywem, u góry szkło weneckie.

Biały wieszak z moim ukochanym wzorem. Docelowo zrobiłam dla siebie, ale zobaczymy...

Aha! Jutro Natolinkowo Rękodzieło po raz drugi wystąpi na:

kiermaszu rękodzielniczym na warszawskiej Pradze. Zapraszam serdecznie!!

Rozdawałam...

To dzisiaj będzie jeszcze jeden post. Dowiedziałam się, że obie paczuszki, które ostatnio wysłałam, dotarły do adresatek. Dlatego pokażę Wam ich zawartość.

Pierwsza paczka, to moje niespodziankowe cukierki z okazji pierwszego roku blogowania. Trafiły do Joli_Zoli, która, jak się okazuje, nie jedno candy już wygrała :))))

Zapakowana paczka:

Zawartość:

- przedmioty drewniane do deku

- jakieś przydasie biżuteryjne

- prawie 60 serwetek

- kartka, filcowany kwiat (w ulubionym kolorze zwyciężczyni) i dekupażowy breloczek - wszystko mojego autorstwa.

Druga paczka, którą wysłałam, była przygotowana na WYMIANKĘ WAKACYJNĄ organizowaną przez Obsesję Kasiulkę. Przygotowałam ją dla Carrantuohill.

W paczce miało znaleźć się:

- coś związanego/kojarzącego się z wakacjami

- kartka z miejscowości, w której się mieszka

- coś słodkiego

- przydasie.

Moja paczka wyglądała tak:

A w środku:

- z wakacjami kojarzy się morze, a z morzem - muszle, dlatego też w paczce znalazły się kolczyki z muszlami i perłami, naszyjnik do kompletu i organtynowa broszka, a do tego jeszcze mydełku o zapachu alg morskich :)) (nie hendmejdowe, ale też fajne)

- jakieś słodkości

- 20 serwetek

- zabrakło tylko pocztówki (kompletnie o tym elemencie zapomniałam), ale dorzuciłam karteczkę zrobioną własnymi łapkami.

Szkoda, że ja jeszcze swojej paczuszki nie dostałam... Mam nadzieję, że do mnie dotrze :)

Miłego wieczoru!!