Dzisiaj kolejna dekupażowa rzecz. Długo musiały te drewienka czekać na wykończenie. I nie pomogło kupno nowego lakieru tuż przed Wielkanocą :) Ale już są, gotowe i świeżutkie! Po deseczce, którą pokazywałam w piątek, przyszedł czas na okrągłą szkatułkę.
Taka trochę misz-maszowa, ale wydaje mi się, że całkiem urocza. Dół malowany w kropki. Góra oklejona taśmą washi i ozdobiona w dekupażu.
A do tego malutka różowa kokardka.
Jak Wam minęła majówka? Trudno było wrócić do normalności dzisiaj, czy tak jak po każdym weekendzie?
Spokojnego poniedziałku!
Spokojnego poniedziałku!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi bardzo miło, jeśli coś do mnie napiszesz :))