Dziś mam dla Was kolejną porcję moich kwiatowych prac. Dwa bukiety w różowym kolorze, robione jeszcze w marcu. Czasem sobie myślę, że te moje wiązanki może nie są idealne (zwłaszcza, że część z nich jest robiona na zajęciach na chwilę, potem rozbieramy je znów na czynniki pierwsze - stąd nie zawsze są dokładnie wykończone), ale przecież tak samo jest z robieniem na drutach czy dekupażem - z czasem przychodzi również doświadczenie. Dlatego, jeśli zajrzy tu jakiś mistrz florystyczny, niech się nie czepia :)
Pierwszy bukiet, robiony tradycyjnie, techniką spiralną.
Wykorzystałam tu róże, tulipany i gerbery, a za kryzę służą zawinięte liście aspidistry. Całość ozdobiłam kawałkami różowego rattanu.
Drugi bukiet jest taką kombinacją. Zrobiłam go z użyciem konstrukcji z rafii i czarnego drutu. Gdzieniegdzie ozdobiony jest perłami. Wykorzystałam tu róże oraz suszone kłoski w tym samym kolorze.
To jest właśnie przykład takiego niedopracowanego bukietu - rafia nie jest dokładnie zwinięta, a łodygi nie są równo przycięte. Ale właśnie ten bukiet, zaraz po zrobieniu zdjęć, poszedł do rozbiórki. Chodzi tu przede wszystkim o pomysł :)
Przyjemnego piątku i całego weekendu!
"te moje wiązanki może nie są idealne" - jak dla mnie są, wyglądają fantastycznie!
OdpowiedzUsuńA, bo sobie pomyślałam, że wpadnie tu jakiś doświadczony florysta i sobie pomyśli "co ona tu wrzuca?!"
UsuńBukiety są przepiękne ;-) !!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńświetne kompozycje!
OdpowiedzUsuń