Na ostatnich zajęciach florystycznych zajmowaliśmy się wiankami (zwłaszcza komunijnymi) oraz biżuterią kwiatową.
Mój wianek niestety (albo stety) wyszedł bardziej ślubny lub do sesji zdjęciowej niż na komunię. A to ze względu na użycie dużych elementów, zwłaszcza storczyków. Poza tym, mnie jakoś tak automatycznie wychodzą duże rzeczy :) Miałam spory problem ze sfotografowaniem tej pracy, ale mniej więcej widać, co mi wyszło.
I uwaga, nie śmiejcie się, ja w moim wianku :P
Machnęłam też na sam koniec zajęć ślubną bransoletkę. Użyłam tu goździków, chryzantem santini i gipsówki. Te dwa ostatnie kwiatki były potrzebne, by zakryć masywne "dupki" goździków.
A tu komplet ślubny składający się z opaski i wiązanej bransoletki. Tak sobie teraz pomyślałam, że tę bransoletkę z powodzeniem można by było zawiązać również na głowie.
Tu też pojawiły się storczyki i gipsówka. A do tego listki bluszczu pospolitego i warkoczyk z trawy.
I znów ja w swojej pracy. Niestety zdjęcie jest rozmazane - akurat przyszła burza i zrobiło się ciemno :P
Przyjemnego piątku i całego weekendu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi bardzo miło, jeśli coś do mnie napiszesz :))