Dzisiaj pokażę Wam album, który zrobiłam mojemu dziecku na urodziny, oczywiście tylko jako dodatek do reszty prezentów :) Album, w którym znalazły się zdjęcia syna w przebraniach pirackich, jest jednocześnie opowieścią o piracie, dla której zdjęcia są też ilustracją. Czyli wszystko w jednym. Album jest baaardzo prosty, nie ma w nim żadnych dodatków. Jedynym urozmaiceniem są przekładki z papieru pakowego ze stemplem w kształcie kompasu albo żaglowca.
Pirat.
Napis na okładce wykonałam ręcznie, to nie jest druk :)
Jedyną ozdobą jest ćwiek z kryształkiem, bo jak wiadomo w skarbach pirackich, oprócz złota i dukatów, były też kryształy :)
Wnętrze okładki i pierwsza przekładka. Zarówno stempel z żaglowcem, jak i papier z rybami kupiłam specjalnie z myślą o moim dziecku :)
I cała historia...
A na końcu zdjęcie prawdziwej Czarnej Perły pływającej w Gdańsku (mogliście zobaczyć je TUTAJ).
Tylna okładka od wewnątrz
i zadek.
Ćwiek-kryształek, stempel z żaglowcem, metalowe kółeczka i papier z rybami (Pink Paislee Nantucket-Lobster Bisque) ze sklepu scrap.com.pl
Miłego dnia! I zapraszam już jutro na pierwszy wideo kurs z podstaw szydełkowania :)
he he super
OdpowiedzUsuńWspaniały prezent od kochającej mamy :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń