Zima powoli zaczyna mnie dobijać. Kradnie mi wenę, nie mam ochoty na nic. Dlatego też sporo projektów leży odłogiem i czeka na lepsze czasy, na wykończenie. Przez to też muszę zmieniać plany blogowe i zamiast dekupażowej biżuterii pojawi się dzisiaj coś zupełnie innego...
Ostatnimi czasy bardzo modne są kołnierzyki. I w Natolinkowie też powstał, na razie jeden. Bardziej klasyczny - prawdziwy kołnierzyk robiony na szydełku. Trochę na styl ludowy :)
Misterna koronka.
A tak prezentuje się na ludziu:
Miłego dnia! I trzymajcie kciuki, żeby wiosna przyszła jak najszybciej!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi bardzo miło, jeśli coś do mnie napiszesz :))