Wreszcie skończyłam jeden z moich projektów kwadratowych! Co prawda, ten najważniejszy i największy wciąż leży odłogiem i chyba nie uda mi się skończyć go tej zimy, ale w międzyczasie powstały dwa inne - między innymi ta poducha.
Wykonałam ją z tego, co mi zostało po kwadratach od koca. Po pierwsze dlatego, żeby się włóczka nie zmarnowała, a po drugie, jak już skończę koc, będzie do niego pasowała :)
A zapinana jest na takie guziole świetne:
Przyjemnego piątku moi Czytaczo-oglądacze! :)
Przepiękne kolorki!!! na i jakie fantastyczne wykonanie!! :)
OdpowiedzUsuńfajnie dobrane kolory!
OdpowiedzUsuńpodoba mi się:)