Dzisiaj znów albumowo. Tym razem przedstawiam Wam album, który wykonałam jako dodatek do prezentu na chrzciny. Album miał być typowo dziecięcy i kontrastować z czarno-białymi fotografiami.
Oto album o maleńkim Julku.
Zdjęcia wewnątrz oczywiście autorstwa Przemka Borysa. Zdjęcia te przedstawiają jeden dzień z życia małego człowieczka - od zabawy i przytulania z mamą po kąpiel i usypianie :))
Album i tym razem raczej skromny w dodatkach - miał eksponować zdjęcia, a nie je przytłaczać.
I tył.
Imię Julek to także ulubione ostatnio imię mojego dziecka. Kto oglądał Zaplątanych, ten wie, o co chodzi :))
A i zapraszam na kolejną porcję obrazków z nad morza, tym razem z Gdyni. Do obejrzenia TUTAJ
Miłego dnia!!!
Szczerze powiem, że nie jestem faworytka czarno - białych zdjęć, tym bardziej jeśli chodzi dzieci. Ale ten albumik nawet fajnie Ci wyszedł:)
OdpowiedzUsuń