Skoro jesień się już zaczęła, a wieczory są naprawdę chłodne, to znaczy, że nadszedł czas na prezentację jesiennych wyrobów! Dzisiaj pierwsza para mitenek. Robiłam je w czasie tegorocznych nieziemskich upałów, żeby było ciekawiej :) Ukrop lał się z nieba, a ja szydełkowałam jesienne ocieplenie. Kto wie, może dzięki temu w chłodne dni lepiej ogrzeją czyjeś łapki? :)
Ta-dam! Oto mitenki w całej okazałości. Wykonane z włóczki akrylowej (Elian Klasik) i ozdobione szydełkowym kwiatem z innej, mega grubej włóczki (Gerlach).
I jeszcze dwie fotki z "sesji" :D
Miłego i ciepłego dnia!!
są fantastyczne! :)
OdpowiedzUsuń