Ten tydzień upłynął mi pod znakiem wełny :) Zawzięłam się i w sumie przez trzy dni w wolnych chwilach ćwiczyłam - oczko lewe, oczko prawe, lewe, prawe :) I tak w kółko! Ale teraz już mi się nie mylą, potrafię je wykonać bez pomocy itd. itp. I nawet już zaczęłam konkretny projekt :) Żeby nie było - chodzi oczywiście o robienie na drutach :)
Przyjemnej niedzieli!
No, toś Ty już w styczniu zaczęła. Rany, ja zaledwie jakieś 4 tygodnie temu i na warkocz się porwałam. Więc na co jeszcze czekasz, Nat?
OdpowiedzUsuńPiękny warkocz raz, proszę.
Noooo, jakoś tak to było :) Ale pozazdrościłam Ci i chyba przy następnej robótce się pokuszę o swój własny warkocz :)
Usuń