Z małym opóźnieniem wrzucam zdjęcie na drugi dzień wyzwania. Temat to "ulubione słowo". Ja tak naprawdę nie wiem, jakie mam ulubione słowo. Wszystkie słowa lubię, bo lubię dużo mówić, ale tak jak wczoraj na przykład (akurat wczoraj) nie chciało mi się mówić w ogóle, chyba przez ten upał...
Za to jednym z ulubionych słów mojego Syna jest z pewnością LOKOMOTYWA :)
Bo i jeden z ulubionych tematów do zabaw i rozmów (a raczej paplania :P). Właśnie dlatego staramy się poszerzać tę pasję i odwiedzać prawdziwe pociągi.
Akurat w temacie jest więc druga część z naszej sobotniej wycieczki nocnej. Do obejrzenia TUTAJ. I powiem Wam szczerze, że ta pasja pochłania także mnie - stare pociągi są tak niesamowite i na dodatek fotogeniczne, że miałam taką samą radochę jak moje dziecko :)
Miłego przedpołudnia Wam życzę. Ja się na pewno jeszcze dzisiaj tutaj zjawię! Aha, no i dzisiaj macie ostatnią szansę na zapisanie się do mojego candy :))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi bardzo miło, jeśli coś do mnie napiszesz :))