Wreszcie i do mnie dotarły cudowności z SODAlicious! Jeśli jeszcze nie wiecie, o co chodzi, to Wam powiem :) SODAlicious to pierwszy polski sklep z materiałami do artjournalingu, czyli po prostu do artystycznych dzienników :) A że ja usilnie staram się żurnalować, z lepszym lub gorszym skutkiem (zwłaszcza jeśli chodzi o systematyczność), to nie mogłam się oprzeć. I jeszcze te kolorowe taśmy!!
Finally I've got my pretty order from SODAlicious! If you don't know what is it, I'll tell you :)) SODAlicious is the first polish shop with polish materials for artjournaling! I still want to journal, I'm trying to do this and to excercise, so I couldn't resist. And this beautiful, colour tapes!!
A tak cudnie dziewczyny pakują zamówione pierdółki:
And that's how girls pack your orders:
Sam artjournal wybrałam z motywem maszyny do pisania. Autorką grafik wykorzystanych w SODAliciousowych produktach jest Kasia Hawryluk, której notabene bloga czytam chyba od początku i której ilustracje uwielbiam :))
I chose artjournal cover with typewriter. The author of pictures used in SODAlicious products is Kasia Hawryluk - I read her blog from the beggining and I love her pictures! :))
Ja swoją okładkę, póki co, ozdobiłam tak:
My cover looks like this now:
Trochę akwareli, kilka psiknięć Perfect Pearlsem i już :)
A little bit of watercolors, Perfect Pearls spray and that's it :)
Przyjście SODAliciousowej paczki zbiegło się w czasie z ogłoszeniem pierwszego żurnalowego wyzwania na blogu. Temat to "początek" (chodzi o cytat, z piosenki, wiersza, mądrej myśli). Ja potraktowałam go tak:
My package from SODAlicious came just in time! On their blog, there's first and new journal challenge. "The beggining" is the theme (you must use quotation from song lyrics, poem etc.). I've made this:
Text: "The end is almost always the beggining".
Cytat pochodzi z piosenki Huntera "Kiedy umieram..." Fakt, że sama piosenka jest raczej mroczna, ale nie chciałam szukać na siłę jakiegoś fajnego tekstu. Wolałam wykorzystać coś, co "siedzi" mi w głowie :) Starałam się zainspirować nieco stylem paru naszych rodzimych żurnalistek, ale jak mi to wyszło - zostawiam ocenę Wam :)
This quotation is from another polish metal band Hunter, from song "When I'm dying...". In fact, this song is very dark, but I didn't want to searching for some text, that I don't know. I rather wanted to use something, that I have in my head :)
I was trying to be inspired by some polish scrapping and journaling girls, but it's up to you, to say if I did it or not :)
A tu jeszcze mała stylizacja z SODą w tle:
And a little stylization with SODA:
Na blogu fotograficznym, jeszcze parę kwitnących ujęć, TUTAJ.
On my photo blog, you can find some blooming pictures again, HERE.
Przyjemnego poniedziałku!
Have a nice monday!
i okładka, i wpis, i zdjęcia boskie!!!
OdpowiedzUsuńdzięki za tak miłe słowa! :))
ja również dziękuję :)
UsuńOoo i ja tez dziękuję bardzo :* Kochana jesteś :)
OdpowiedzUsuńI wpis... mega :) I mega adekwatny do mojej sytuacji aktualnej :)
no widzisz :) dzięki!
UsuńEkstra!
OdpowiedzUsuńNie mogło zabraknąć okładki na Sodowym blogu! :)
baaardzo mi miło! :)
Usuń