Tak, tak, znowu ślubne matrioszki. A dlaczego? A dlatego, że (nie wiem, czy o tym już pisałam) zrobiłam swego czasu sześć par takich filcowych ludzików. Tak ten czas szybko leci, a jeszcze wszystkich nie pokazałam - a robiłam je w grudniu i styczniu :P
Dzisiaj ostatnia para "ludzka" :) Następnym razem będą... misie! Ostrzegam, bardzo dużo zdjęć :) Ale nie mogę się nigdy oprzeć, bo są niezwykle fotogeniczne. No i w końcu każdej Młodej Parze należy się sesja ślubna, nie? :))
Upalne uściski!!
loweeee :)
OdpowiedzUsuń