Musiał powstać jeszcze drugi post o Zlocie :) Ponieważ skradłam jeszcze parę zdjęć od różnych osób :))
Tu podkradnięte z Na Strychu - coś tam wybieram i odbieram od nich, a obok stoi Marysza, której nie poznałam :)
A tu zdjęcia od zwariowanej Lejdi.
Sesja w parku:
Głupia mina - "to znowu ty?!" :) Przy stoisku SODAliicious/ILS. Obok stoi Makówka - a ja się zastanawiałam, że jej nie widziałam nigdzie, chociaż dzieci i męża tak :))
A tu fotki z przyczajki, jak kleję przy stole The ScrapCake:
A tu podkradłam od Guriany - odbieram moją nagrodę w losowaniu. Mam dowód, że i do mnie się szczęście uśmiecha czasem :)
Nie wiem, czy to faux-pas, czy nie, ale mam ogromną ochotę pokazać Wam, co przytaszczyłam do domu po Zlocie :) Pierdółki (np. wymarzony stempel od SODY czy nowiutki stempel z Dryszkowego 3rd Eye).
Trochę papierków, po kilka z każdej nowej kolekcji. Chociaż nie wszystkie ogarnęłam (a powinnam jeszcze z Crafthouse, 7 Dots Studio, The Scrap Cake, Studio 75 itd.) :D
A tu już urocze bonusiki, nagroda z loterii Na Strychu i nagroda z losowania wśród reklamujących Zlot (stemple od Agaterii).
A tu nieśmiałe testowanie nowych artykułów (dlatego niektóre już rozpakowane i brudne na poprzednich fotkach) :)
Musiałam Wam to wszystko pokazać, bo ja cały czas te moje zdobycze macam i oglądam. I nic więcej nie robię. Zwłaszcza, że nastąpiło to, czego oczekiwałam po ostatnim nawale pracy - totalna niemoc twórcza. Ale mam nadzieję, że szybko minie.
Ściskam Was!
hyhy ja jeszcze niczego nie użyłam z zakupionychtowarów, ale dziś zamierzam to zmienić :) i czemu wszyscy coś wygrali, a ja jak zwykle nic???
OdpowiedzUsuń